Chrząknąłem lekko patrząc w osłupieniu.
"-Aha ok"- powiedziałem do siebie w myślach"- Jeszcze młoda, nie wie czego chce. No cóż...Potem zrozumie swój błąd" wzruszyłem ramionami i niewzruszony tym poszedłem dalej "-W sumie nie jest pierwsza. Zdążyłem się przyzwyczaić". Obeszłem wszystkie tereny, aby upewnić się, że jeszcze nikt się tu nie zaplątał.
* * *
Wstałem tuż po północny, nie miałem ochoty spać, ani się wylegiwać nie wiem ile, nudziło mnie to już. Miałem ochotę się wyżyć, albo zapolować. No, ale na łące świeci słońce. Napełniłem piersi powietrzem i ze głuchym świstem wypuściłem. Możne znajdę jakiąś sarne w lesie. Wyszedłem pukając w stalignaty. Echo rozniosło się po jaskini. Uwielbiam to. Przeciągnąłem się i cichym krokiem przemierzałem głuchy na mnie las ciemny las. Światło księżyca, które przed chwilą mnie raziło, nie miało żadnych sans aby tutaj sięgnąć ziemi. Usłyszałem szmer po lewo. Oceniając po głośności jakieś dwanaście metrów ode mnie. A teraz powoli, bezgłośnie podeszłem bliżej i ujrzałem sarne. Raz. Dwa. Trzy. Zwierzyna tylko wydała ryk śmierci i bezdusznie upadła. "Jak zwykle cicha akcja, Shay". Zjadłęm tyle na ile pozwalał mi żołądek, resztę zwlowłem przy Łuku i poszedłęm zrobić obchód jezior, a na drodze nie staną mi nikt inny niż Insaki.
-Witam-powiedziałem poważnie.
-Cześć, widać nie tylko ja nie mogę spać-uśmiechnęła się. "Boże chroń mnie" Miłem ochotę wywrócić oczami, ale nie wypada.
-Ciekawe dlaczego-postarałem też się uśmiechnąć, mimo że nie wyszło mi. "Przecież wiem dlaczego".
-Myśli mnie dręczą-nadal się uśmiechała. "I że ją pysk nie boli od tego".
-Nie nalegam-powiedziałem.
-Myśle o tym wszystkim o watasze, o wilkach tutaj zamieszkałych o tobie -wyleciała z tym jak para kiedy zdejmujesz gwizdek z czainika.
-Zdążyłem się domyśleć-powiedziałem potrząc na nią z góry-Zamierzałem zrobić obchód a ty...
-Jasne, że z tobą pójdę!-krzyknęła. "OK."
-To super-powiedziałem-To co idziemy?
"Nie lubie sprawiać komuś przykrości....chyba"
-Jasne-zaśmiała się.
-Jakieś konkretne plany co do Vetro Zanny?-spytałem po chwili przemyśleń.
<mogłabym tak jeszcze w chuj długo pisać, ale już zostawie tobie pole do popisu xd >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz