15 sty 2015

Od Insaki ,,Nowe życie'' cz.11 (Arno/Shay)

Ugryzłam swoje wargi, po czym Shay wepchnął mnie do wody.
- Woda jest świetna! Chodź Shay!
Shay od razu wskoczył do wody i zaczeliśmy się oblewać (pluskać,pliskać i plaskać :3 )
-Ech... dzieci - powiedział Arno, uśmiechając się lekko. 
-Mam pomysł!
-Jaki? - spytali
-Pójdziemy do... 
-Do?
-MIASTA!
Chłopaki przytakneli i wyruszyliśmy.
***
Długo było, nie chcąc zmieniać się w wilki jedliśmy jagody,maliny i inne tego podobne.
-Chłopaki! Słysze auta!
-Ja też - powiedział Shay.
Podbiegliśmy w strone dźwięku aut, znaleźliśmy 10 pasową autostrade! To sie nazywa szczęście.
-Widzicie to co ja?
-No jasne - odpowiedzieli.
-Chodźmy, musimy złapać auto - rzekłąm wymachując chustką do kierowców. (złapać auto... najlepsze dwa słowa które mogą wyjść z moich ust XD )
Czekaliśmy tak z dobre dwie godziny, widzieliśmy z tych aut chyba... ponad 200, żaden z tych dupków się nie zatrzymał.
***
Po kolejnych dwóch godzinach zatrzymał się jakiś gościu
-Dziękujemy... - powiedział Shay
Pan nic nie odpowiedział, my za to rzekliśmy że chcemy jechać do wypożyczalni aut.
-Dzień dobry! -krzyknełam.
-Witam... chcecie wypożyczyć auto?
-Tak, może...jakieś szybkie...-zamyśliłam się.
-Tak mamy tu kilka - powiedział, a ja razem z Shay'em i Arnem weszłam do szklanego pokoju, z klasykami szyvkości.

(Coś Fajnego :3 ) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz