Musnąłem
dziewczynie usta delikatnie koniuszkami palców błądząc po jej policzku.
Arno zaczął ją całować w szyje bawiąc się jej włosami. Dziewczyna była
zdezorientowana sytuacją i tak nam uległa jak nigdy dotąd. "Może dzięki
alkoholowi?". Po chwili każdy już był nagi pod cięką białą kołdrą.
Dziewczyna ciężko oddychała pochłonięta przyjemnością dotyku
Arna i mojego. MOTYLICA BYŁA NIE DOŚĆ, ŻE ULEGŁA TO I CHĘTNA. Rozchyliła uda, a
Arno chętnie w nią wszedł od tyłu. Postanowiłem pójść w ślady przyjaciela (?) no
ale bez przesady on nie jest bezpłodny jak on, trzeba się zabezpieczyć
przed alimentami na dziecko, więc założyłem "ochronę zbawienną przed
zapłodnieniem" i dopiero po tym zrobił to samo co on. "Młoda" jękneła z
zachwytu. Potem szło jak po maśle. Gryzłem ją w obojczyk, pieszcząc
kobiece walory. Pieprzyliśmy ja w najlepsze, a ona nic nie wiedziała.
***
Minął dobry czas
nim przestaliśmy. Dziewczyna od razu zasnęła, po seksie. Co było dla
mężczyzn zbawieniem. Obaj wzięli szybki prysznic, ubrali się i wyszli
nawet nie mrużąc tej nocy oczu. Wskoczyli do samochodu, zostawiając ją w
hostelu samą, nawet za niego nie płacąc. Ups... Przybili piątkę i
odjechali... Gdzie? Się zobaczy...
<wybacz nie chcę bachora i nie chcę aby Shay był z Isną.. Shay to wolny strzelec, baby:|>
DLA CIEKAWSKICH CAŁE OPOWIADANIE BYŁO ZACZERPNIĘTE Z TELEDYSKU DO 'SEEK BROMANCE'
CAŁY POMYSŁ NA OPOWIADANIA BYŁ USTALONY Z PRAWIĘ W WSZYSTKIMI B)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz